PrzemysŁaw Pawlak Jednak Ouha, a nie Olcha
List 85 z 21 lipca 1926 r. SIW do Jadwigi: „Czy Olcha jest u Ciebie, czy kto pożyczył?” W przypisie nr 4 prof. Degler wyjaśnia w ten sposób: „Olcha lub Ouha – nieznany artykuł Witkacego”. I dalej odsyła do fragmentu wspomnień Jadwigi, dotyczącego Gincburga i nieodnalezionego dotąd artykułu SIW o olchach.
W 1926 r. „E. Wende i Spółka” opublikowała pierwsze polskie wydanie powieści Ouha, król małp. Autorem był Félicien Champsaur, tytuł oryginalny: Ouha, roi des singes. Okładkę do wydania polskiego projektowała Maja Berezowska. Witkacy mógł akurat czytać tę świeżo wydaną po polsku powieść i dlatego pytał żonę, czy książka jest na Brackiej.
Jadwiga Witkiewiczowa pracowała w GUS od wiosny 1933 r. W swoich wspomnieniach napisała: „A propos Ginsburga – pewnego dnia, po powrocie moim z biura, Staś wręczył mi z tajemniczą miną numer „Gazety Drzewnej” (nie pamiętam dokładnie tytułu) z prośbą o przejrzenie...”
Jeśli miałoby to być po powrocie z biura w GUS, to nie mógł być to 1926 rok. Zatem w liście z 1926 r. Witkacy nie prosił Jadwigi o znalezienie napisanego przez siebie artykułu o olchach, tylko powieści Ouha, król małp Champsaura. Również patrząc na oryginał listu, skłaniam się ku słowu Ouha, a nie Olcha.
F. Champsaur, OUHA król małp, 1926 | list SIW do żony, 1926-07-21, strona 2 |
Janusz Degler: Bardzo się cieszę z powodu rozwiązania tej zagadki i zachęciłem autora do odszukania artykułu napisanego do pisma Emila Gincburga. Szukało go wiele osób od roku 1979, kiedy w "Spotkaniach z Witkacym" Anna Micińska opublikowala "Wspomnienia o Stanisławie Ignacym Witkiewiczu" Jadwigi Witkiewiczowej. Wyznaczyła wtedy nagrodę dla tego, kto "Olchę" odnajdzie. Ja podtrzymuję Jej propozycję.