Impressum / kontakt

Rola, której Witkacy jednak nie zagrał

opracował Wojciech Sztaba

   

S.I. Witkiewicz, Portret Ryszarda Ordyńskiego, luty 1928
Zob. biogram Ordyńskiego na portalu IPSB.

W Zakopanem, w lutym 1927 roku Witkiewicz narysował portret Ryszarda Ordyńskiego. Od jak dawna znali się, nie wiadomo. Nie jest wykluczone, że mogli się spotkać w Krakowie już przed wojną, kiedy Witkiewicz studiował na ASP, a Ordyński pracował jako nauczyciel w Wyższej Szkole Realnej. W 1921 roku Witkacy wysłał Ordyńskiemu egzemplarz Gyubala Wahazara .
Pisze Janusz Degler: "Sprawa "Gyubala Wahazara" łączy się z nadzieją Witkacego, że Ordyński wystawi tę sztukę. Jesienią 1921 r. (Ordyński) wraz z Leonem Schillerem zorganizował teatry, którymi miało zarządzać Towarzystwo Teatrów Stołecznych. Ordyński zainwestował w tę imprezę pieniądze zarobione w Stanach Zjednoczonych. Uruchomiono trzy sceny: 26 X 1921 teatr muzyczny oraz dwa teatry dramatyczne: 26 I 1922 Teatr Komedia i 28 I 1922 Teatr Maska. Dyrektorem teatrów został Ludwik Heller, a Schiller kierownikiem literackim. Niestety, teatry nie miały powodzenia i w lecie 1922 r. zaczęły się rozpadać i do wystawienia "Wahazara" nie doszło". (e-mail z 21.11.2018)
Prawdopodobnie w czasie seansu portretowego w Zakopanem Ordyński opowiadał Witkacemu o swoich planach filmowych. Pół roku potem, w sierpniu 1927 w telegramie zaproponował Witkacemu rolę profesora Głowińskiego w adaptacji filmowej powieści Andrzeja Struga Mogiła nieznanego żolnierza. Witkacy zgodził się, ale po próbnych zdjęciach w Krakowie zrezygnował. Rolę Głowińskiego zagrał Jerzy Marr. Całą tę historię opowiada Janusz Degler w książce Witkacego portret wielokrotny, w rozdziale Witkacy i kino (Warszawa 2009, s. 189-192 ). Premiera filmu odbyła się już w grudniu 1927


Janina Kępińska, portret
S.I. Witkiewicza, 1928
Ze zbioru Stefana Okołowicza

Witkacy o swojej filmowej przygodzie - Listy do żony (1923-1927). s. 189-197:
S.I. Witkiewicz, Dzieła zebrane. [Tom 19:] Listy do żony (1923-1927).Przygotowała do druku Anna Micińska. Opracował i przypisami opatrzył Janusz Degler, Warszawa 2005

[Zakopane] 24 VIII 1927
Dziś rano dostałem depeszę tej treści: "Czy możliwa rola Głowińskiego scenariusz Mogiły Struga początek zdjęć pierwszego września w Krakowie proszę telegraficzna odpowiedź hotel Ritz Białystok Ryszard Ordyński" Odtelegr[afowałem] co następuje: "Przyjmuję proszę szczegóły listem czas scenariusz". Zobaczymy, co z tego wyniknie. Trochę to wchodzi w nasze plany, ale nie można puszczać sposobności.
[Zakopane] 26 VIII 1927
Czekam na list Ordyńskiego. Ciekawy jestem, jak się zapatrujesz na ten projekt kinowy. Może odpisze, że nic, a może będzie to zwrotny punkt w naszej nędzy. A nuż zrobię kar[ierę] kin[ową]. Trzeba raz sprobować, aby to kino przestało być mytem. Rozczarować się albo brnąć.
[Zakopane] 29 VIII 1927 P (może ost. dzień)
Dziś miałem list ekspres od Ordyńskiego, na który odp[owiedziałem] telegramem dringend. Przyjąłem warunki - początek zdjęć w Krakowie po 1 IX - mam być zawiadomiony telegr[aficznie] o ost[atecznym] terminie. (...) Może to i dobrze - choć mówią, że żiupajtery szkodzą na nerwy i na oczy. Wolę to niż te zajebane portrety - od tego wyję - wprost i wkrzyw. Dalsze zdjęcia w Warszawie w atelier. Trwać ma miesiąc. [Zakopane] 2 IX 1927
Dziś dostałem tel[egram] od Ord[yńskiego], że mam się stawić wieczorem w sobotę w Krakowie. Wobec tego wyiżdżam jutro rano (...) Pisz do Kossaków na razie. Nie wiem, gdzie będę mięszkał.
[Kraków, 5 IX 1927]
Do piontku w Kr[akowie], potem Z[akopane], potem W[arszawa].
Tego samego dnia telegram:
Przyjeżdżaj natychmiast Kraków hotel francuski potem razem Zakopane Witkiewicz [Kraków] Wtorek [6] IX 1927 NP2
Siedzę tu 3 dni bezczynnie. Nawet próbnych zdjęć nie robili. Mam wrażenie biezałabiemości. B. głupio się stało, że nie usłuchałaś wezwania. O dniu wyjazdu stąd zawiadomię telegraficznie. [...] Dziś p.p. [po południu] byłem obecny przy zdjęciach, po czym kazano mi wrócić do hotelu, gdzie fryzjer wyszminkował mnie na żółto (mongolski alfons, a nie "prof. Głowiński"), po czym zatelefonowano, że dziś zdjęć nie będzie, bo jest za późno. Nie wiem, kiedy się skończy. Trzeba było przyjechać, a tak siedzę tu sam i nudzę się. Kiedy się to skończy, nie wiem. Zatelegrafuję, jak będzie pewne.
[Kraków] 7 IX 1927 P +П (empe tylko)
Nie wiem, ile czasu tu zostanę. Zatelegrafuję w dzień wyjazdu. B. żałuję, że Cię tu nie było. Dziś pierwszy dzień zdjęć. Szalone przezwyciężenie, morda żółta, tłum na ulicy i ja mizdrzący się do b. ładnej nieznanej kobiety. Czemu nie byłaś w tłumie.
[Dopisek 1:] Kochana Ninko! Spotkałam p. Stanisława dziś w Krakowie i widziałam zdjęcia kinem[atograficzne] na mieście. Winszuję Ci, gdyż mąż Twój ma wszelkie dane na gwiazdę i powinnaś przyjechać to zobaczyć. Całuję Cię i do zobaczenia niedługo w Warszawie. Z. Stryjeńska
[Kraków 8 IX 1927]
Jedź prost Zakopane piątek Witkiewicz

 

Mogiła nieznanego żołnierza
Reżyseria: Ryszard Ordyński, według powieści Andrzeja Struga.
Scenariusz: Ryszard Ordyński, Seweryn Romin
Zdjęcia: Antoni Wawrzyniak
Scenografia: Wacław Moszkowski, Józef Galewski
Produkcja: Star-Film
Premiera: 16 XII 1927
zob. filmpolski.pl









 
 
 
 
 
 
     
 
 
 
   
 
     
  Kadry z filmu z odrestaurowanej kopii w Repozytorium Cyfrowym Filmoteki Narodowej Tam też można obejrzeć cały film.